77-letnia mieszkanka Knurowa padła ofiarą oszustwa, gdy uwierzyła w telefoniczną historię o wypadku drogowym spowodowanym przez jej córkę. Przekazała oszustom swoje oszczędności, myśląc, że ratuje bliską osobę.
Policjanci z Gliwic prowadzą śledztwo w sprawie oszustwa, którego ofiarą padła starsza kobieta. W nocy na jej telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za córkę seniorki. Twierdziła, że spowodowała wypadek, potrącając kobietę w ciąży na przejściu dla pieszych, i potrzebuje pieniędzy, by uniknąć więzienia. W rozmowę włączył się mężczyzna podający się za adwokata, który uspokajał seniorkę i zapewniał, że szybkie przekazanie pieniędzy pozwoli uniknąć aresztu.
Pod wpływem emocji i w przekonaniu, że pomaga córce, kobieta przygotowała oszczędności i przekazała je nieznajomemu mężczyźnie, który pojawił się przed jej domem w nocy. Dopiero następnego dnia, po rozmowie z synem, zrozumiała, że została oszukana i zgłosiła sprawę na policję.
Policja ostrzega przed tego typu oszustwami, w których przestępcy podszywają się pod członków rodziny, adwokatów czy policjantów, aby wyłudzić pieniądze. Funkcjonariusze podkreślają, że nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych działaniach i nie żądają przekazania pieniędzy. W przypadku podejrzanych telefonów zaleca się natychmiastowe rozłączenie i kontakt z bliskimi.
red
źródło: Policja Śląska