W minioną sobotę na Alejach Jana Pawła II w Bytomiu doszło do nietypowego zatrzymania. Kierowca mercedesa, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, miał wiele na sumieniu.
Podczas rutynowej kontroli drogowej funkcjonariusze służby celno-skarbowej próbowali zatrzymać kierowcę mercedesa. Mężczyzna zignorował sygnały do zatrzymania, co skłoniło policjantów do użycia sygnałów pojazdu uprzywilejowanego, aby go zatrzymać. Okazało się, że 64-latek prowadził pojazd bez prawa jazdy, obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz aktualnych badań technicznych. Jednak to nie były jedyne problemy, które miał na sumieniu.
Mężczyzna był również poszukiwany listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy Katowice-Zachód w Katowicach i miał do odbycia karę 30 dni aresztu. Po zatrzymaniu przez patrol drogówki trafił do policyjnej celi, a następnie, zgodnie z wyrokiem sądu, do więzienia.
Policja przypomina, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest wykroczeniem, za które grozi kara grzywny. W sytuacji, gdy funkcjonariusze muszą użyć sygnałów świetlnych i dźwiękowych, niezatrzymanie pojazdu może prowadzić do pościgu, co stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. W takim przypadku kara może wynieść nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
red
źródło: Policja Śląska