Marian Kołodziej, znany scenograf teatralny i filmowy, w swoich 260 rysunkach przedstawia dramatyczne doświadczenia z obozu w Oświęcimiu, gdzie trafił jako 18-latek w czerwcu 1940 roku. Wystawa nie tylko ukazuje gehennę obozową, ale również heroizm św. Maksymiliana Kolbego, który stał się dla Kołodzieja duchowym przewodnikiem.
Jednym z poruszających epizodów jest historia przyjaźni Kołodzieja z Marianem Kajdaszem, którego ciało artysta znalazł w stercie ciał do kremacji i osobiście zaniósł do krematorium. Po wojnie Kołodziej ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie i pracował jako scenograf. Pracę nad „Kliszami” rozpoczął po latach milczenia, tworząc do końca życia. Na co dzień dzieło można oglądać w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach.
red
źródło/fot: Biuro Prasowe Jasnej Góry