35-letni mieszkaniec Myszkowa spowodował zagrożenie dla wielu osób, gdy pijany zasnął, pozostawiając garnek z tłuszczem na kuchence. Szybka interwencja służb zapobiegła tragedii.
Wczoraj wieczorem, około godziny 19.00, służby ratunkowe zostały wezwane na osiedle w Myszkowie, gdzie mieszkańców zaniepokoił dym wydobywający się z mieszkania na pierwszym piętrze bloku. Po przybyciu na miejsce straż pożarna i policja wyważyły drzwi do mieszkania, w którym panowało silne zadymienie i wysoka temperatura. W jednym z pomieszczeń znaleziono 35-letniego mężczyznę, który spał w łóżku.
Okazało się, że mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, zostawił na kuchence gazowej garnek z tłuszczem na frytki, a następnie zasnął. Olej zapalił się, a ogień przeniósł się na meble kuchenne, powodując intensywne zadymienie. Badanie wykazało, że mężczyzna miał 3 promile alkoholu we krwi.
Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano 28 osób z bloku. Dzięki szybkiej reakcji służb nikomu nic się nie stało, a wszyscy mieszkańcy bezpiecznie opuścili swoje lokale. Teraz 35-latek będzie musiał odpowiedzieć za swoje nieodpowiedzialne zachowanie, które naraziło 28 osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo.
red
źródło: KPP Myszków