Dr Anna Fogtman, specjalistka z Europejskiej Agencji Kosmicznej, opowiada o swojej pracy nad ochroną zdrowia astronautów, różnicach kulturowych między ESA a NASA oraz o tym, jak jej doświadczenia z Częstochowy wpłynęły na karierę.
Dr Anna Fogtman, pochodząca z Częstochowy, od lat pracuje w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), gdzie specjalizuje się w medycynie kosmicznej, a szczególnie w ochronie radiologicznej astronautów. Jej zadaniem jest przewidywanie i zapobieganie ryzyku zdrowotnemu wynikającemu z podwyższonego promieniowania kosmicznego, które może prowadzić do poważnych schorzeń, takich jak zaćma czy nowotwory. Po każdej misji analizuje dane z dozymetrów, które astronauci noszą przez cały czas trwania misji, aby ocenić ich ekspozycję na promieniowanie i przygotować raporty z rekomendacjami.
Fogtman podkreśla, że praca w ESA otworzyła jej oczy na wartości europejskie, takie jak różnorodność i stabilność zatrudnienia, które są kluczowe dla jakości pracy naukowej. Zauważa, że w porównaniu do NASA, ESA oferuje większą otwartość i różnorodność, co wpływa na lepszą jakość życia zawodowego i osobistego pracowników. Wspomina również, że w ESA szanuje się równowagę między pracą a życiem prywatnym, co jest dla niej niezwykle ważne.
Choć dr Fogtman nie planowała kariery w medycynie kosmicznej, jej interdyscyplinarne doświadczenie w biomedycynie, zdobyte m.in. w Polskiej Akademii Nauk, pozwoliło jej z powodzeniem rozwijać się w tej dziedzinie. Obecnie kieruje się w stronę zarządzania projektami i programami w ESA, choć nie wyklucza możliwości pracy w innych branżach, pod warunkiem, że w centrum pozostanie człowiek.
Mimo że dr Fogtman nie znalazła jeszcze mentorki w ESA, z podziwem mówi o Franku De Winne, byłym astronaucie ESA, który pomógł jej zrozumieć złożoność pracy w agencji. Z kolei jej największym wsparciem była prof. Marta Koblowska, która nauczyła ją wychodzenia poza schematy i zaufania do ludzi.
Dr Fogtman, choć rzadko bywa w Częstochowie, zawsze z przyjemnością wraca do rodzinnego miasta, odkrywając jego nowe oblicze. Wspomina, że Aleje są dla niej obowiązkowym przystankiem, gdzie z ciekawością obserwuje zmiany i rozwój miasta oraz jego mieszkańców.
red
źródło/fot: UM w Częstochowie
