W nocy z 8 na 9 sierpnia w Chorzowie doszło do tragicznego pożaru w bloku przy ul. Morcinka. W wyniku zdarzenia zginął mężczyzna, a dwie kobiety trafiły do szpitala.
Kilka minut przed godziną 1:00 w nocy służby ratownicze zostały wezwane do pożaru mieszkania na drugim piętrze budynku wielorodzinnego przy ul. Morcinka 15 w Chorzowie. Na miejscu interweniowali policjanci i strażacy, którzy natychmiast przystąpili do ewakuacji mieszkańców. Dzięki ich szybkiej reakcji udało się bezpiecznie wyprowadzić 17 osób z zagrożonych lokali.
W trakcie akcji ratunkowej 68-letnia kobieta, próbując uciec przed płomieniami, wyskoczyła przez okno, doznając urazu nogi. Została przewieziona do szpitala. Inna kobieta, z objawami podtrucia dymem, również trafiła do placówki medycznej. Po zakończeniu akcji gaśniczej w mieszkaniu znaleziono ciało mężczyzny, który według wstępnych ustaleń był partnerem jednej z rannych kobiet.
Działania policjantów zasługują na szczególne uznanie. Wykazali się oni odwagą i determinacją, wchodząc do zadymionych pomieszczeń, aby ratować mieszkańców. Obaj funkcjonariusze zostali hospitalizowani z objawami podtrucia dymem.
Obecnie na miejscu zdarzenia trwają czynności procesowe prowadzone przez funkcjonariuszy, którzy zabezpieczają teren i badają przyczyny pożaru. Cały pion budynku, gdzie wybuchł pożar, został tymczasowo wyłączony z użytkowania, natomiast mieszkańcy dwóch sąsiednich pionów mogli wrócić do swoich lokali lub udać się do rodzin.
red
źródło: Policja Śląska